To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
APRILIA ETV 1000 CAPONORD

Mechanika - Łożysko wyciskowe sprzęgła.

Karaluch - 2012-05-15, 13:08

jagiel napisał/a:
Moja rada jest taka żeby mniej zastanawiać się co może się zepsuć a więcej jeździć ;-)



Amen!

aprilia - 2012-05-15, 13:29

No właśnie, trzeba dawać ogień na tłoki to nic nie będzie się psuło :lol: ,a nie zamulać takie porządne rotaxy 990 :mrgreen:
eterum - 2012-05-16, 07:40

No zgadzam się.. To jest świetna rada. Czasami siedząc przed komputerem człowiek gdyba. Mnie musiałoby mocno przycisnąć żeby rozgrzebać motocykl w sezonie.
aprilia - 2012-05-16, 19:56

Ja rozgrzebuję, ale musi być złożony najpóźniej na drugi dzień :lol:
Wilk stepowy - 2012-05-23, 09:46

Znalazłem udokumentowany proces wymiany tego łożyska na włoskim forum.

tutaj

Może komuś się przyda.

eterum - 2012-05-23, 11:42

Super Wilku! Dzięki za wrzucenie instrukcji. Wygląda na prostą. No i najlepsze jest to że nie trzeba spuszczać oleju z silnika. :-D
Wilk stepowy - 2012-05-23, 12:00

Wniosek z tej instrukcji jest taki, że jak się jeździ z kobietą to zawsze w pobliżu powinna być suszarka do włosów... więc wystarczy mieć tylko łożysko... a na chwilę obecną nie zawracać sobie nim głowy :mrgreen:
jaras - 2012-05-23, 13:06

no przydatna "manualka" do wymiany tegoż łożyska.....jakkolwiek jednak się uśmiałem z tego translatora (jak zawsze zresztą):
"aby zdemontować rurę polecenia, pantofel, pokrywa pozostanie podłączony do rury."

pzdr:):):)

Anonymous - 2012-05-29, 22:19

Odgrzeję starego kotleta, bo to łożysko nie dawało mi spokoju.

Ofiara o przebiegu 72100km, ale wygląda na to, że łożysko było już wymieniane(coś jest na rzeczy z tymi łożyskami) :mrgreen:
Założone było SKF(fabrycznie FAG), jak się okazało w stanie idealnym.
Z racji tego, że już to rozkopałem w celu sprawdzenia, a wymiana samego łożyska jest prosta, to założyłem nowe, firmy FAG.
Stare trafiło pod siodełko, będzie "na zaś" :mrgreen:

Jak już pisali koledzy wcześniej, wymiana jest prosta. Wystarczy odrobina zdolności manualnych, trochę narzędzi i chęci :mrgreen:
Jeżeli ktoś ma lęki nawet przed sprawdzeniem stanu tego łożyska, to mini poradnik fotograficzny zamieszczam :mrgreen:

Co potrzebujemy :mrgreen:

- łożysko 16004(jeżeli jednak zdecydujemy się na wymianę). Standardowo występują jako łożyska otwarte i takie musimy kupić. Łożysko musi być ze standardowym luzem(nie C3).
- klucze imbusowe rozmiar 4mm i 6mm.
- klucz płaskooczkowy 19mm
- klucz np. gedor 10mm.

Do wykonania operacji nie trzeba zlewać oleju silnikowego.

Odpinamy gumowy wężyk od krućca pokrywy sprzęgła oraz odkręcamy osiem śrub imbusowych. Proszę uważać przy demontażu samej pokrywy. W moim przypadku gumowa membrana mocno zaprzyjaźniła się z pokrywką sprzęgła.


Po zdemontowaniu w/w pokrywy trzeba zdemontować gumową membranę wraz z metalowymi kołami talerzowymi i podkładkami.


Jak widać na zdjęciu używamy klucza 19mm do odkręcenia nakrętki, a w środek wałka dla kontry zakładamy klucz imbusowy 6mm.

Gwint jest standardowy, czyli odkręcamy nakrętkę przeciwnie do ruchu wskazówek zegara :mrgreen:
Ściągamy tak jak leci: nakrętka-podkładka-koło talerzowe duże-membrana-koło talerzowe wybrzuszeniem do zewnątrz-podkładka.
Elementy mogą(ale nie muszą)stawiać opór, więc trzeba użyć siły w celu ich demontażu

Naszym oczom ukazuje się taki oto widok.

W kole dociskowym sprzęgła można dojrzeć nasze łożysko. Żeby się do niego dobrać, odkręcamy sześć śrub widocznych na zdjęciu. Śruby M6, klucz 10mm i jedziemy.


Przy okazji demontażu, przy użyciu suwmiarki możemy sprawdzić stan naszych sprężyn dociskowych. Dopuszczalne minimum to 43mm przy maksymalnym wyciśnięciu spręzyny.

Z wymontowanego koła dociskowego wybijamy stare łożysko.


Powinno wyjść bez problemu. Niczego nie trzeba podgrzewać. Warto koło oprzeć na równej powierzchni, żeby siła naszego uderzenia nie rozniosła się tam, gdzie nie trzeba i żeby koło nie uległo zniszczeniu(raczej niemożliwe) :mrgreen: Niby solidny aluminiowy odlew, ale nigdy nie wiadomo gdzie czai się zło :mrgreen:
W przypadku nabijania nowego łożyska również zachowujemy ostrożność :mrgreen:
Technika dowolna, co kto ma pod reką. Prasa(obejdzie się). Może być klucz nasadowy o takiej samej średnicy jak pierścień zewnętrzny łożyska czy też aluminiowy bolec, służący jako pobijak.

Jak wiadomo montażu całości dokonujemy w odwrotnej kolejności.
Koło dociskowe jest aluminiowe, a gwinty delikatne. Jeżeli nie dysponujemy kluczem dynamometrycznym, to śruby dokręcamy ze sporym wyczuciem.
Warto oddzielić koła talerzowe od membrany(mogą być mocno posklejane), wyczyścić miejsca ich styku i przesmarować olejem silnikowym.
Wałek sprzęgłowy delikatnie przeszlifować drobnym papierem ściernym, jeżeli demontaż membrany był utrudniony.
Nakrętka jest samokontrująca, ale jeżeli ktoś ma obawy, to może zastosować klej do połączeń gwintowych.
Miejsca styku membrany z pokrywką karteru silnika i z pokrywką sprzęgła mogą być chropowate. Po zdrapaniu może się okazać,że to sproszkowane aluminium. Czyścimy do uzyskania gładkiej powierzchni, odtłuszczamy, składamy i jazda :mrgreen:

Wilk stepowy - 2012-05-29, 22:30

Nie no duże piwo się należy jak nic... Szacuneczek :mrgreen:
Anonymous - 2012-05-29, 23:34

Może komuś przyda się na przyszłość :mrgreen:
eterum - 2012-05-30, 00:33

Oj przyda się! Wielkie dzięki za instrukcję.
Maciek - 2012-05-30, 12:59

Super- na pewno się przyda...tylko mam dylemat czy to wogóle ruszać??- kupiłem na zaś łożysko - Słowackie - ponoć bardzo dobre... Przebieg wg licznika to 23 tys. - wiem, że reguły nie ma.
Anonymous - 2012-05-30, 15:55

Maćku, zawsze możesz to rozebrać i po prostu sprawdzić.
Jak będzie gitara, to po prostu złożysz to ponownie i śmigasz dalej, a zapas zawsze może się przydać :->

aprilia - 2012-05-30, 18:28

Ja zostawiam takie jak jest,bo i tak chyba było zmieniane bo mam cały wysprzęglik sprzęgła inny niż wszyscy :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group