janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3152
Wysłany: 2017-09-06, 10:11
GrzeTom napisał/a:
No fajnie.. ale jak oni za 2 blaszki i 4 śrubki ( poszerzenie stopki bocznej ) liczą 85 zł
Haha... a ja mam kawał porządnej blachy i wszędzie zaparkuje Kapcia. A jak rozpirzę od dołu to ponowna wymiana. Te "cudo" średnio np. na piachu da radę.
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-06, 10:24
janciovodnik napisał/a:
Haha... a ja mam kawał porządnej blachy i wszędzie zaparkuje Kapcia. A jak rozpirzę od dołu to ponowna wymiana. Te "cudo" średnio np. na piachu da radę.
Dokładnie.. ja też kiedyś wziąłem kawałek amelinum wiertarkę , 2 śrubki .. i w 10 min pracy + 3 zł w częściach, mam
Ale też rozumiem chęć posiadania przysłowiowego " Touratecha" co pieści ego właściciela :)
Panowie, ja sobie podspawałem mega podkładkę, ale chłop robi to dla korzyści finansowych, jest to wyciete prawdopodobnie laserowo i takie usługi kosztują.
A wy za ile chcielibyście to zrobić wiedząc że się utrzymujecie z tego i w tym jeszcze podatek? Mozna samemu wyrzeźbić pilnikiem lub kupic nie każdy ma czas, i jacys klienci się znajda na to.
Podejrzewam ze jest to kwasiak a sami wiecie ze to tez tania stal nie jest.
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3152
Wysłany: 2017-09-06, 10:45
GrzeTom napisał/a:
chęć posiadania przysłowiowego " Touratecha" co pieści ego właściciela :)
Grzesiu no ja właśnie tego nie rozumiem... ale niestety brak dobrych ślusarzy powoduje takie ceny na rynku. Pamiętam jak dorabiałem db killery. Sklepowe cena jak z baśni.
skvrnsk [Usunięty]
Wysłany: 2017-09-06, 10:52
Apropos podkładki pod stopkę. Wygrzebałem kiedyś w necie bardzo fajną modyfikację podstawki w Capo na końcówce drążka kierowniczego, tylko nie mogę tego znaleźć teraz. Kojarzy to ktoś?
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-06, 14:53
sosnos napisał/a:
Panowie, ja sobie podspawałem mega podkładkę, ale chłop robi to dla korzyści finansowych, jest to wyciete prawdopodobnie laserowo i takie usługi kosztują.
A wy za ile chcielibyście to zrobić wiedząc że się utrzymujecie z tego i w tym jeszcze podatek? Mozna samemu wyrzeźbić pilnikiem lub kupic nie każdy ma czas, i jacys klienci się znajda na to.
Podejrzewam ze jest to kwasiak a sami wiecie ze to tez tania stal nie jest.
SONOS.
Wiem ze firma sie musi z tego utrzymać , wiec marże etc swoje ma i mieć będzie.
Za darmo to nawet w ryja dobrze nie dostaniesz :)
Ale.. Mój komentarz był do tego iż " 85 zł za ten element to czysta strata kasy. bo można to opędzić kawałkiem blaszki aluminiowej za 5 zł.. i 2 śrubkami , lub kawałkiem blaszki i spawarką..- zatem koszty żadne.
Co innego z takim "mocowaniem szyby" bo tam już i finezji i części sporo , wiec i koszta mogą/muszą być większe.
Jednakże Podstawka była tylko Off Topic.. ( WOJTAQ już uruchomił nowy ) wiec proponuje go zamknąć.
Jedyne co mogę zrobić, to zadeklarować iż jakby ktoś zrobił rysunki tegoż cudaka , to mogę swego znajomego zapytać o produkcje w PL by ciąć koszty.
no tak ale nie każdy ma dostęp do spawarki itd. Ja zamówiłem kości od gościa za 80 zł, i to niby dwie blaszki 6 mm, i oczka po 10mm, ale ja tego nie mam gdzie zrobić sam nie będę dymał pilnikiem.
[ Dodano: 2017-09-06, 15:01 ]
Kolejna, sporawa z naszymi zarobkami do zachodnich cen wszytsko wydaje sie drogie.
Pewnie taki stelaż w UK mozna kupić za jeden dzień pracy ..............
Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 1155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-10, 15:14
No i polatane, ponad 500km w różnych warunkach drogowych więc coś mogę dodać.
Generalnie gościa , który to wymyślił powinni ozłocić :D
1. Regulacja umożliwia dopasowanie do własnego upodabnia i komfortu;
2. Na motocyklu zrobiło się znacznie ciszej z uwagi na brak wiatru, słyszę teraz pracę silnika i wycie opon :))
2. Jazda z prędkością 150km/h w otwartym kasku ( szczękowcu ) nie stanowi problemu ,a tak uwielbiam jeździć... wiem to mało bezpieczne ale.. cóż ;)
3. Podczas wyprzedania tirów zniknął efekt fali powietrza , która uderzała do tej pory po kasku
4. Cały impet wiatru kierowany wysoko ponad kask, po ponad siedmiu godzinach jazdy wreszcie nie odczuwam bólu w okolicach karku, po prostu nie ma potrzeby napinać mięśni, motocykl lepi gładko i nie czuj się oporów.
5. Nie ma efektu turbulencji, nie ma znaczenia jak wysoko i daleko odchyla się szybę, wpadające powietrze nie powoduje żadnych przeciążeń, turbulencji, dźwięków itd... nie odczułem żadnych efektów ubocznych;
Oczywiście do szyby trzeba się przyzwyczaić bo teraz jest ona mocno z przodu, kolejna sprawa to dopasowanie pod konkretnego kierownika. Dla mnie istotne jest to aby nie kończyła się na wysokości wzroku. Moja konfiguracja to wysokość na drugim ząbku, odchylenie maksymalne do pionu, i jest miodzio.
Z wad, lub też nie... kwestia przyzwyczajenia myślę, to jazda nocą , szczególnie poza oświetlonymi drogami. Ponieważ szyba jest wypchnięta do przodu , nocą światło reflektora podświetla ja , efekt takiej łuny macie przed sobą. Ogranicza to trochę postrzeganie tego co przed przednim kołem... trzeba się mocniej koncentrować co by czegoś lub kogoś nie rozjechać :)
Reasumując, nie żałuję ani jednego funta wydanego na ten zestaw, poprawa komfortu jazdy jest tak znaczna ,że za nic nie chcę tego zdejmować :))
Jeszcze pozostają testy nawigacji, ale muszę pokombinować z mocowaniem na poprzeczce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum