Marcin - 2009-09-30, 10:28 W ostatni weekend zrobiłem 850 km, w tym połowę po czeskich górach. Wszystko idealnie, tylko spalanie dobiło do dziewiątki... Ale nie miłowałem się, na wyjściu z zakrętu w palnik a przed następnym po heblach. A że tam były same zakręty... W każdym razie chciałem o hamulcach powiedzieć. W Szklarskiej wziąłem koleżankę na tył i lecieliśmy do Jeleniej. Koleżanka jest wysoka i parę kilo ważyła, ja też piórko nie jestem. Motor był w pełni zatankowany a w chwili zdarzenia miałem jakieś 80-90 na blacie. Spojrzałem na góry, pogoda była w deskę, ja lekko zmęczony więc jak wróciłem wzrokiem na drogę do ciężarówka przede mną prawie stała. Wcisnąłem oba hamulce do deski, ale byłem pewien, że walnę... Na bank. I gdyby nie ABS to pewnie tak by było albo bym leżał. A tymczasem tak mnie wbiło w kierę, że łokcie mi się wygięły jak banany ale zatrzymałem się 1,5 metra przed przeszkodą. Pot mi pociekł po jajcach, ale rzuciłem tylko do tyłu coś w stylu 'Nie pękaj mała!' i pojechaliśmy dalej. Nic, ale to absolutnie nic nie dam sobie powiedzieć na hamulce Kapcia. Może przed liftem było gorzej, ale u mnie jest i stalowy oplot i ABS. I to kurczę naprawdę działa...
Oczywiście Capo ma wady, ale żadna nie jest dyskwalifikująca. Skrzynia toporna? W GSie pracuje tak samo, za wyjątkiem jedynki bo tam to jest chyba synchronizowana... Miękka zawiecha? Wicher, bez urazy, ale jak siadłem do ciebie to wrażenie miałem jakbym się na żyrandolu huśtał. To kwestia wypracowania może albo jakiejś maniany ze sprężynami... W życiu nie dobiłem jeszcze a nurkuję tylko do określonego poziomu. Potem jest jak skała...
Brak momentu do 4 tys obrotów? Nie wiem o co kaman... Nie używam tego zakresu...
Jest jeszcze jedna rzecz, o której nikt chyba jeszcze nie napisał. Mnie cholernie pasuje pozycja za kierownicą. To wszystko jest po prostu jak na mnie uszyte. Jak siadłem na KTMa kolesia, to przy hamowaniu mało przez kierę nie przeleciałem... Będę miał problem, jak Capo się zestarzeje...Anonymous - 2009-09-30, 18:06
Marcin napisał/a:
W ostatni weekend zrobiłem 850 km, w tym połowę po czeskich górach. Wszystko idealnie, tylko spalanie dobiło do dziewiątki... Ale nie miłowałem się, na wyjściu z zakrętu w palnik a przed następnym po heblach. A że tam były same zakręty... W każdym razie chciałem o hamulcach powiedzieć. W Szklarskiej wziąłem koleżankę na tył i lecieliśmy do Jeleniej. Koleżanka jest wysoka i parę kilo ważyła, ja też piórko nie jestem. Motor był w pełni zatankowany a w chwili zdarzenia miałem jakieś 80-90 na blacie. Spojrzałem na góry, pogoda była w deskę, ja lekko zmęczony więc jak wróciłem wzrokiem na drogę do ciężarówka przede mną prawie stała. Wcisnąłem oba hamulce do deski, ale byłem pewien, że walnę... Na bank. I gdyby nie ABS to pewnie tak by było albo bym leżał. A tymczasem tak mnie wbiło w kierę, że łokcie mi się wygięły jak banany ale zatrzymałem się 1,5 metra przed przeszkodą. Pot mi pociekł po jajcach, ale rzuciłem tylko do tyłu coś w stylu 'Nie pękaj mała!' i pojechaliśmy dalej. Nic, ale to absolutnie nic nie dam sobie powiedzieć na hamulce Kapcia. Może przed liftem było gorzej, ale u mnie jest i stalowy oplot i ABS. I to kurczę naprawdę działa...
Oczywiście Capo ma wady, ale żadna nie jest dyskwalifikująca. Skrzynia toporna? W GSie pracuje tak samo, za wyjątkiem jedynki bo tam to jest chyba synchronizowana... Miękka zawiecha? Wicher, bez urazy, ale jak siadłem do ciebie to wrażenie miałem jakbym się na żyrandolu huśtał. To kwestia wypracowania może albo jakiejś maniany ze sprężynami... W życiu nie dobiłem jeszcze a nurkuję tylko do określonego poziomu. Potem jest jak skała...
Brak momentu do 4 tys obrotów? Nie wiem o co kaman... Nie używam tego zakresu...
Jest jeszcze jedna rzecz, o której nikt chyba jeszcze nie napisał. Mnie cholernie pasuje pozycja za kierownicą. To wszystko jest po prostu jak na mnie uszyte. Jak siadłem na KTMa kolesia, to przy hamowaniu mało przez kierę nie przeleciałem... Będę miał problem, jak Capo się zestarzeje...
Widzisz. Masz heble z ABS-em i przewody w stalowym oplocie, więc stąd pewnie ta różnica na korzyść nowego modelu. Ja nie twierdzę, że te hamulce są do niczego. Porównałem je po prostu do innych motocykli, które miałem i które ujeżdżałem. Moim zdaniem powinny być o oczko lepsze. Oczywiście biorąc pod uwagę charakter i przeznaczenie motocykla można sobie powiedzieć, że jest dobrze. Jest dobrze dopóki nie przekraczasz pewnych granic związanych z trakcją motocykla i nie stosujesz się ściśle do zaleceń instrukcji związanych z załadukiem motocykla ;) Czyli warto mieć pewien zapas, którego Capo po prostu nie ma.
Pewnych rzeczy też nie można przeskoczyć, bo wynikają z takiego, a nie innego założenia konstrukcyjnego motocykla. Choćby taki zawias, który lubi sobie nurkować, a jeszcze w załadowanym motocyklu pracuje blisko granicy swoich możliwości. Dlatego może utrudnione jest wykorzystanie pełnych mocy przerobowych hebli ;)
Nie wiem przejrzałem zawias na wylot, wszystko w normie, zalałem nawet gęstszy olej, ale nie jest idealnie, bo gorzej teraz wybiera drobne nierówności. Motocykl niebawem dobije do 60 tys.km(twojemu chyba jeszcze daleko do tej wartości) i być może sprężyny już się napracowaly, co może świadczyć o ich mizernej jakości ;)
Albo powrócę do oleju 5W+ dodatkowe tuleje nad sprężynami(10-15mm), albo progresywne sprężyny.
Skrzynia biegów nie jest toporna, jest niedokładna w swojej robocie. Tyle z mojej strony.
Z zakresem do 4 tys.obrotów, masz rację. Lepiej z niego nie korzystać, albo przejechać się motocyklem, który ma pod tym względem lepsze parametry. Każdy ma inny sposób na jazdę i pomimo tego, że jest nas tylu, każdy ma prawo do własnego stylu
Ja czasami lubię poczuć dobrodziejstwa płynące z dużego momentu obrotowego w niemal całym zakresie obrotów. Capo mi tego nie zapewnia, ale wybaczam mu to.
Żadna z wad które wymieniłem, nie dyskwalifikuje tego motocykla. To jest coś w rodzaju mojego czepialstwa lub szukania dziury w całym. Uznajmy to wszystko za kosmetykę, bo gdyby było inaczej, to już po miesiącu chciałbym się tego motocykla pozbyć Marcin - 2009-09-30, 23:15 Wicher, ja wiem że ty też kochasz tę maszynę, ale nie ma to jak wciągnąć cię w małą polemikę...
A przy okazji, moja skrzynia chodzi dokładnie. Co do zawiechy, to może dżemojad od którego kupiłem motor wsadził do niej progresy... Kto wie... Trzeba będzie z resztą chłopaków porównać.Capo - 2009-09-30, 23:31 Powiem tak u mnie skrzynia w Kapciu chodziła wręcz idealnie w porównaniu do tej z fjr 1300. Jeśli chodzi o zawiechę to faktycznie nie jest to mocna strona moto.
Wicher nie myślałeś kiedyś by się zatrudnić w takim powiedzmy "świecie motocykli"? bo z takimi opisami to pewnie miał byś dużą rzeszę czytelników Anonymous - 2009-10-01, 17:47
Marcin napisał/a:
Wicher, ja wiem że ty też kochasz tę maszynę, ale nie ma to jak wciągnąć cię w małą polemikę...
A przy okazji, moja skrzynia chodzi dokładnie. Co do zawiechy, to może dżemojad od którego kupiłem motor wsadził do niej progresy... Kto wie... Trzeba będzie z resztą chłopaków porównać.
Ach querwa, bo Wy to takie beboki jesteście
Trochę pożaliłem się i popsioczyłem na Capo, a zaraz zostało to odebrane, jakbym zjechał ten motocykl z góry na dół
Moja skrzynia też chodzi idealnie, bo już wyrobiłem sobie odpowiednie nawyki
Cytat:
Powiem tak u mnie skrzynia w Kapciu chodziła wręcz idealnie w porównaniu do tej z fjr 1300. Jeśli chodzi o zawiechę to faktycznie nie jest to mocna strona moto.
Wicher nie myślałeś kiedyś by się zatrudnić w takim powiedzmy "świecie motocykli"? bo z takimi opisami to pewnie miał byś dużą rzeszę czytelników
Taaaak, już widzę całe rzesze niezadowolonych czytelników, użytkowników pojechanych motocykli i moją pełną skrzynkę pocztową z groźbami i wyzwiskami Nie dziękuję, już więcej się nie odzywam Krzysiek - 2009-10-02, 08:25 Wicher, zamiast pisać pierdoły, to może jutro pojawisz się w Marysieńce Anonymous - 2009-10-02, 19:37 Niestety nie mogę.Dziubek - 2009-10-12, 05:10 Temat postu: Re: Witam wszystkich forumowiczówmoze juz po czasie, ale jakos tak wyszlo.
Powitac na forum Wilk stepowy - 2009-10-25, 22:46 Witam ponownie,
Ale już jako pełnoprawny forumowicz.
Dzisiaj do garażu zawitała piękna Aprilia
Już nie mogę doczekać się wiosny.Krzysiek - 2009-10-26, 08:43 Wilk stepowy, dawaj więcej info!!! i fotki Anonymous - 2009-10-26, 08:54 Wrzucaj fotki Wilk stepowy - 2009-10-26, 20:08 http://www.bikepics.com/m...km11/04etv1000/
Pierwsze fotki
To ten model o który pytałem kilka dni temu.... jak pisał kolega: w duszy zagrało. Sprzedający trochę zszedł z ceny, a motocykl bardzo mi się spodobał.darqvader - 2009-10-26, 20:36 moje gratulacje, oby Ci służył jak najdłużej do zobaczenia w trasieWilk stepowy - 2009-10-26, 21:08 Dzięki darqvader.
Do zobaczenia w trasie.Anonymous - 2009-10-26, 22:01 No moje gratulacje :)
Na Twoich fotkach prezentuje się zdecydowanie lepiej :)
Szerokości i bezawaryjności życzę :)